Macierewicz oskarża, Oleksy ripostuje
Józef Oleksy (PAP)
LPR domaga się ujawnienia pisma Józefa
Oleksego (SLD) do Konwentu Europejskiego, w którym jakoby
opowiedział się on za powołaniem urzędu prezydenta Europy. Antoni
Macierewicz nazwał postępowanie Oleksego zdradą stanu.
Uważamy, że działanie, które podjął Oleksy, jest fundamentalnym krokiem ku pozbyciu się polskiej niezależności. To zdrada stanu - oświadczył w poniedziałek Macierewicz. Poseł Ligi powiedział, że jego partia jest oburzona tym postępowaniem przewodniczącego sejmowej Komisji Europejskiej.
Żadnego pisma nie składałem, żadnych niecnych wniosków nie formułowałem - to była jedna z linijek mojego wystąpienia w debacie na Konwencie - wyjaśniał tymczasem szef sejmowej Komisji Europejskiej.
To pismo nie było konsultowane z Komisją Europejską. Co więcej, nie była ona nawet powiadomiona o zamiarze wysłania takiego pisma- - twierdzi Macierewicz. Poseł dodał, że po dzień dzisiejszy pismo to pozostaje tajemnicą dla członków polskiego parlamentu i ma ono formę antydemokratycznego dyktatu.
Jest pytanie: co na taką schizofrenię robić? - zastanawiał się Oleksy po przekazaniu mu informacji z konferencji prasowej Macierewicza. Przecież on za chwilę może wymyślić, że ogłosiłem się królem i zażąda ode mnie sprostowania - przewiduje przewodniczący sejmowej Komisji Europejskiej. (iza)