Liz Taylor popiera Hillary Clinton
Hollywood wciąż zastanawia się,
komu udzielić poparcia w następnych wyborach prezydenckich, które
odbędą się w końcu 2008 roku, jednak jedna z głównych jego gwiazd
w poprzednich dziesięcioleciach Liz Taylor wybrała już swego
faworyta, a właściwie faworytkę. Jest nią była Pierwsza Dama
Hillary Rodham Clinton.
W specjalnym oświadczeniu gwiazda lat powojennych ogłosiła: Wniosłam wkład do kampanii prezydenckiej senator Hillary Clinton, ponieważ kieruje się ona niezależnymi, głęboko ugruntowanymi poglądami. Podoba mi się jej sposób myślenia. Jest ona bardzo zmyślnym i bystrym przywódcą, z wieloletnim doświadczeniem we władzy, dyplomacji i polityce.
Rzecznik 74-letniej aktorki poinformował, że przekazała ona 2100 dolarów na fundusz wyborczy pani Clinton, która obecnie, już przez drugą kadencję pełni funkcję senatora ze stanu Nowy Jork. Kwota taka mieści się w wyznaczonym prawem limicie wysokości daru, jaki pojedyńczy obywatel może przekazać na wstępny etap kampanii.
Początkowo rzecznik podał, że wkład miał wartość aż 100 tys. dolarów, ale potem sprostował, że tak wielka suma nie odpowiada rzeczywistości i że opierał się na pomyłkowych danych.