Lawina błota w USA
Kilkanaście osób zabitych, ponad sto zaginionych
Lawina błota w USA. Ratownicy szukają żywych - zdjęcia
Do kilkunastu wzrosła liczba ofiar lawiny błotnej, która zeszła w weekend w północno-zachodniej części USA. Ponad stu mieszkańców miejscowości Oso uznano za zaginionych. Zniszczonych zostało kilkadziesiąt budynków. Ratownicy, którzy przeszukują teren, wciąż mają nadzieję, że w przysypanych domach mogą się jeszcze znajdować żywi.
(WP.PL, PAP, RMF FM, mg)
Lawina błota w USA. Kilkanaście osób nie żyje, ponad sto zaginionych
Potężna lawina błotna, po ulewnych deszczach, zeszła w sobotę rano z górskiego zbocza w pobliżu, położonej około 50 kilometrów na północ od Seattle, miejscowości Oso.
Lawina błota w USA. Kilkanaście osób nie żyje, ponad sto zaginionych
Zwały ziemi, które niosły ze sobą skały i połamane drzewa, zniszczyły kilkadziesiąt domów. Te, w mgnieniu oka i razem z całymi rodzinami w środku, zostały pogrzebane pod lawiną błota, kamieni i gałęzi.
Lawina błota w USA. Kilkanaście osób nie żyje, ponad sto zaginionych
Akcja ratunkowa, którą przeprowadzono w nocy z niedzieli na poniedziałek, nie przyniosła rezultatów. Nie odnaleziono ani ofiar, ani ocalałych. We wtorek wciąż trwały poszukiwania ponad stu zaginionych osób.
Lawina błota w USA. Kilkanaście osób nie żyje, ponad sto zaginionych
- Wszytko to wygląda bardzo ponuro, ale mamy nadzieję, że odnajdziemy jeszcze żywych - powiedział szef strażaków z hrabstwa Snohomish Travis Hots.
Lawina błota w USA. Kilkanaście osób nie żyje, ponad sto zaginionych
Podczas poszukiwań niektórzy ratownicy zatapiali się w błocie i trzeba było wyciągać ich za pomocą lin.
Lawina błota w USA. Kilkanaście osób nie żyje, ponad sto zaginionych
Szef miejscowej straży pożarnej poinformował, że akcja ratownicza będzie kontynuowana, ale szanse na znalezienie żywych ludzi są coraz mniejsze. Travis Hots dodał, że wołania o pomoc, które dobiegały spod zwałów ziemi i szczątków domów, w ostatnich godzinach ucichły.
Lawina błota w USA. Kilkanaście osób nie żyje, ponad sto zaginionych
Służby ratunkowe stanu Waszyngton upubliczniły nagranie z telefonu alarmowego, na którym słychać relację pierwszych osób dzwoniących po pomoc po zejściu lawiny błotnej. "Stoję w miejscu, gdzie był dom. Słyszę jak przysypani krzyczą do nas" - relacjonował jeden ze świadków na miejscu zdarzenia.