Jego zdaniem, ustawa o ratownictwie medycznym jest niedopracowana pod względem prawnym, organizacyjnym oraz finansowym i wprowadzenie jej w życie od nowego roku spowodowałoby bałagan.
Ustawa zakładała, że pomoc doraźna od 2002 r. będzie finansowana z budżetu, a nie przez kasy chorych. Minister chce, aby ta zmiana weszła w życie o rok później. W poniedziałek do Sejmu trafi stosowna nowela.
Łapiński chce natomiast przesunąć o pół roku termin wprowadzenia prawa farmaceutycznego. Głównym sposobem zaoszczędzenia środków resortu ma być - według Łapińskiego - sporządzenie nowej listy leków refundowanych. Jak mówił we wtorek minister zdrowia, w tym celu powołał już tajny zespół ekspertów. Chodzi o to, aby ludzie ci uniknęli nacisków ze strony firm farmaceutycznych - mówił Łapiński.
Zdaniem ministra, obecnie państwo wydaje na refundację leków bardzo dużo, a nie przekłada się to na ich dostępność. (miz)
