Kunduz: talibowie chcą się poddać
Talibowie, którzy bronią Kunduzu przed wojskami Sojuszu Północnego, zgodzili się poddać. Taką informację przekazał na konferencji w Mazar-i-Szarif dowódca obrońców miasta mułła Faizal.
22.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Dowódcy talibów spotkali się z przedstawicielami Sojuszu Północnego w mieście Mazar-i-Szarif, aby przedyskutować warunki kapitulacji. Przedstawiciel opozycji powiedział korespondentowi amerykańskiej telewizji CNN po spotkaniu, że problem Kunduzu zostanie rozwiązany "bez rozlewu krwi".
Faizal zapewnił, że przekazanie władzy przebiegnie pokojowo. Jego słowa potwierdził oblegający miasto Abdul Raszid Dostum. Nadal trwa jednak ustalanie szczegółów kapitulacji.
W czwartek mija termin ultimatum wyznaczonego talibom przez Dostuma. Wojska opozycji groziły, że przypuszczą szturm na miasto. Wcześniej talibowie żądali gwarancji bezpieczeństwa ONZ. Specjalny wysłannik ONZ Lachdar Brahimi odrzucił jednak to żądanie twierdząc, że Narody Zjednoczone nie dysponuje odpowiednimi środkami, by nadzorować poddanie się talibów.
Po rozmowach w Mazar-i-Szarif nie podano jednak jaki będzie los kilku tysięcy arabskich najemników, ochotników z Pakistanu i Czeczenów. Sojusz wcześniej zastrzegał, że zagwarantuje bezpieczeństwo afgańskim talibom, ale odmówił tego samego obcokrajowcom.
Po zajęciu Kabulu żołnierze Sojuszu Północnego wymordowali, co najmniej, kilkuset talibańskich ochotników nie będących Afgańczykami. (mag)