Który z nich zastąpi Janusza Kurtykę?
Senacka komisja praworządności i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała wszystkich czterech kandydatów do mającej powstać Rady Instytutu Pamięci Narodowej. 3 marca senat ma wybrać dwóch z nich do rady, która wyłoni kandydata na prezesa IPN.
24.02.2011 | aktual.: 24.02.2011 15:03
Senacka komisja opiniowała kandydatów do rady wyłonionych w styczniu przez zgromadzenie elektorów IPN do wyboru przez senat. Są to historycy: Zbigniew Karpus, badacz stosunków Polski ze wschodnimi sąsiadami w latach międzywojennych; Grzegorz Motyka, specjalizujący się w tematyce ukraińskiej i historii UPA; Bolesław Orłowski, zajmujący się dziejami techniki oraz Waldemar Rezmer, który bada historię wojskowości.
Komisja uznała, że to senat w głosowaniu uzna, który z nich powinien zostać członkiem rady.
Przed komisją Karpus (były członek PZPR, a zarazem NSZZ "Solidarność") podał w wątpliwość istnienie oddzielnego pionu lustracyjnego w IPN. Motyka (pracownik IPN do 2007 r.) mówił, że lepiej byłoby, gdyby książka o związkach Lecha Wałęsy z SB ukazała się nie pod egidą IPN; dodawał, że łatwo kogoś skrzywdzić na podstawie niepełnych akt SB.
Zdaniem Orłowskiego (najstarszego z kandydatów, rocznik 1934) za mało docenia się wkład Polaków w rozwój technologii. Rezmer (były członek PZPR) podkreślał, że konieczny jest audyt w pionie śledczym IPN, by ustalić, "czy musi on pochłaniać tak duże pieniądze".
Wkrótce pięciu członków do Rady ma wyłonić także sejm. Kandydatami zgłoszonymi przez elektorów są: Andrzej Chojnowski, Edward Czapiewski, Antoni Dudek, Piotr Franaszek, Andrzej Friszke, Andrzej Paczkowski, Dariusz Stola, Włodzimierz Suleja, Tadeusz Wolsza i Stanisław Żerko.
Pozostałych dwóch członków Rady powoła prezydent Bronisław Komorowski spośród czterech kandydatów zgłoszonych mu przez Krajową Radę Sądownictwa. Według doniesień medialnych prezydent wskazał już prokuratora IPN Antoniego Kurę i sędziego SN w stanie spoczynku Andrzeja Wasilewskiego.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN autorstwa PO z marca 2010 r., pierwszym zadaniem Rady będzie rozpisanie konkursu i wskazanie kandydata, spoza swego grona, na prezesa IPN - po Januszu Kurtyce, który zginął w katastrofie w Smoleńsku. Ma go powołać zwykłą większością głosów sejm za zgodą senatu. Według mediów, faworyci to szefowie oddziałów IPN: warszawskiego - Jerzy Eisler i krakowskiego - Marek Lasota.
9-osobowa rada zastąpi 11-osobowe Kolegium IPN (wybrane jeszcze za rządów koalicji PiS-Samoobrona-LPR), które skończy działalność wraz z wyborem Rady. Wśród kandydatów do rady jest dwóch członków Kolegium - Chojnowski i Paczkowski.
PiS krytykowało m.in. niepoddanie elektorów lustracji i wskazywanie kandydatów do rady przez środowiska sędziowskie. Partia zaskarżyła już nowelizację z 2010 r. do Trybunału Konstytucyjnego.