Kto to zrobił?
(PAP)
Batasuna, separatystyczna partia baskijska, kolejny raz dementuje, ze ma jakikolwiek związek z krwawymi zamachami terrorystycznymi w Madrycie.
12.03.2004 | aktual.: 13.03.2004 08:24
Lider partii uważanej za polityczne skrzydło ETA, twierdzi, że tuż przed niedzielnymi wyborami, rządowi premiera Aznara jest bardzo na rękę zdyskredytowanie ETA w oczach Hiszpanów.
Na sobotę Batasuna planuje manifestacje w głównych miastach Kraju Basków. Apeluje do ludzi by zbierali się przed merostwami, by swoja obecnością świadczyć o niewinności ETA walczącej o baskijską niezależność.
Wśród potencjalnych sprawców Zamachu wymienia się jednym tchem baskijskich separatystów z ETA luc terrorystów z al-Kaidy Osamy bin Ladena.
Według wstępnych ekspertyz, ładunki wybuchowe, jakich użyto w czwartkowych zamachach, były detonowane za pomocą telefonów komórkowych i zawierały miedziane detonatory; takich baskijscy separatyści z ETA nie używają - informuje hiszpańska rozgłośnia radiowa.
Detonatory, jakich używa ETA są aluminiowe. Hiszpańskie MSW zaprzecza tym informacją. Dla władz Hiszpanii głównym podejrzanym nadal jest ETA.
Ci, którzy o zamach podejrzewają al-Kaidę przypominają, że 18 października telewizja al-Dżazira nadała wypowiedź bin Ladena, w której powiedział, że jego organizacja daje sobie prawo do ataku na kraje, które zaangażowały się w operację wojenna w Iraku. Osama bin Laden wymienił Australię, Japonię, Wielką Brytanię, Włochy, Polskę i właśnie Hiszpanię.