ŚwiatKto rozda karty: Saddam czy ONZ?

Kto rozda karty: Saddam czy ONZ?

W planowanym na piątek po południu kluczowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat Iraku weźmie udział dziesięciu szefów dyplomacji - potwierdzono rano w Nowym Jorku.

14.02.2003 | aktual.: 14.02.2003 08:34

Obraz
© (PAP)

Obrady, na których ma zostać przedstawiony drugi raport szefów misji rozbrojeniowej ONZ w Iraku Hansa Bliksa z UNMOVIC i Mohameda El Baradei z MAEA, rozpoczynają się o godzinie 16.15 czasu polskiego.

Ministrowie spraw zagranicznych państw, wchodzących w skład RB ONZ już po raz trzeci w ciągu miesiąca przybywają do Nowego Jorku by uczestniczyć w debatach, poświęconych pilnym aktualnym kwestiom. Pierwsza taka sesja - zwołana na wniosek Francji a dotycząca walki z terroryzmem - odbyła się 20 stycznia, a następna na tak wysokim szczeblu - 5 lutego, kiedy to Colin Powell prezentował dane amerykańskiego wywiadu w sprawie Iraku.

Po wystąpieniach Bliksa i Baradei głos na piątkowym spotkaniu mają kolejno zabrać ministrowie Syrii, Francji, Chile, Chin, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Rosji i Meksyku. Niemcy przewodniczą obecnie Radzie - stąd też Joschka Fischer będzie wypowiadać się jako ostatni.

Na dzień przed zgromadzeniem, prezydent USA George W.Bush po raz kolejny wezwał RB ONZ do uchwalenia rezolucji sankcjonującej użycie siły wobec Iraku. "ONZ musi zdecydować, czy kiedy coś postanowi, to ma to coś znaczyć. Rada Bezpieczeństwa musi zdecydować, czy wystarczy jej stanowczości, by wyegzekwować swoje rezolucje" - powiedział prezydent w przemówieniu wygłoszonym w bazie morskiej na Florydzie do marynarzy udających się do Zatoki Perskiej.

W piątek rano natomiast rosyjski minister Igor Iwanow wystąpił przeciwko mnożeniu rezolucji ONZ, wskazując iż społeczność międzynarodowa winna przede wszystkim zadbać o wcielenie w życie wcześniejszych dokumentów, Zdaniem Iwanowa, uchwalanie nowej rezolucji w sprawie Iraku jest niepotrzebne. (mp)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)