Krowokrady wpadły w błoto
Rencista wraz ze wspólnikiem prowadzącym skup i
sprzedaż bydła okazali się złodziejami krów. Wpadli, bo ich samochód, którym
wywozili byczki i jałówkę, ugrzązł w błocie na pastwisku koło
miejscowości Lesznia (woj. podlaskie).
13.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zatrzymani to 36-letni rencista z województwa warmińsko-mazurskiego oraz 32-latek z mazowieckiego. W ich ciężarówce było pięć byczków i jałówka o łącznej wartości ok. 8 tys. zł. W aucie policjanci znaleźli też jedenaście przerobionych świadectw pochodzenia zwierząt.
Podlaska policja poinformowała, że mężczyźni podejrzewani są o kradzież bydła także w innych miejscach. Charakterystyczny był ich samochód: star z seledynową kabiną i ciemnozieloną plandeką, na warszawskich numerach rejestracyjnych.
W sezonie letnim w rolniczym województwie podlaskim ginie z pól po kilkadziesiąt krów.(ck)