Król powróci do Afganistanu?
Zahir Szach - zdjęcie z 1965 r. (AFP)
Król Afganistanu Zahir Szah, który obecnie żyje na emigracji we Włoszech wkrótce zamierza udać się do Kabulu - twierdzą osoby z jego najbliższego otoczenia.
Jeden z jego najbliższych współpracowników, były prokurator generalny afgańskiego Sądu Najwyższego Abdus Sattar Sirat, zaprzecza jednak doniesieniom mediów, jakoby na lotnisku w Rzymie czekał już samolot ONZ mający przewieźć króla do kraju.
87-letni Zahir Shah przebywa na wygnaniu w Rzymie od 1973 r. Na jego czynny udział w procesie demokratyzacji Afganistanu liczy specjalny wysłannik ONZ ds. Afganistanu, Ibrahim Brahimi. Pięcioetapowy plan opracowany przez Brahimiego zakłada, że Tymczasowej Radzie, złożonej z Afgańczyków wszystkich narodowości, zwołanej pod egidą ONZ, przewodziłaby osobistość symbolizująca jedność narodową. Taką osobistością może być eksmonarcha.
Zahir Szah po powrocie do Afganistanu miałby wziąć udział w Loja Dżirga, tradycyjnej radzie przywódców plemiennych, zbierającej się tylko na terytorium kraju. Według planu Brahimiego, Loja Dżirga ma zebrać się jednak dopiero po wprowadzeniu w Kabulu administracji tymczasowej.
Źródła zbliżone do otoczenia króla Zahira Szaha, jak podaje włoska agencja prasowa ANSA, utrzymują, że trwają prace nad realizacją tego projektu.(reb)