Pilot bez uprawnień

Katastrofa awionetki w Żyglinie

Obraz

/ 5Po katastrofie awionetki: pilot nie miał uprawnień

Obraz
© PAP

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych wyjaśnia okoliczności katastrofy awionetki niedaleko lotniska w Pyrzowicach, w której zginęły cztery osoby. Z wstępnych ustaleń wiadomo, że pilot nie miał uprawnień do odbywania lotów w warunkach, które panowały tuż przed katastrofą - czyli po zmroku. Mógł latać tylko według zasad VFR (Visual Flight Rules), czyli w sytuacji, gdy położenie samolotu można kontrolować za pomocą zewnętrznych punktów odniesienia.

(meg/PAP)

/ 5Katastrofa awionetki obok lotniska Katowice-Pyrzowice

Obraz
© PAP

Samolot Cirrus SR22 rozbił się w niedzielę wieczorem w lesie w dzielnicy Miasteczka Śląskiego - Żyglinie, kilka kilometrów od pasa startowego lotniska w Pyrzowicach. Ofiary to Polacy - dwie kobiety i dwóch mężczyzn w wieku od 47 do 51 lat, mieszkańcy Śląska i Małopolski. Wracali z Włoch.

/ 5Katastrofa awionetki obok lotniska Katowice-Pyrzowice

Obraz
© PAP

Członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL) zebrali się w poniedziałek, by wykonać szkic miejsca wypadku, usytuowania elementów samolotu, sfotografować części awionetki i zbadać wrak, na tyle na ile to możliwe w warunkach polowych. Oględziny być może będą kontynuowane we wtorek rano. Dokładniejsze badania będą możliwe po przeniesieniu wraku w zadaszone miejsce.

/ 5Katastrofa awionetki obok lotniska Katowice-Pyrzowice

Obraz
© PAP

Wśród pojawiających się hipotez nt. przyczyn tragedii, najczęściej mówi się o braku paliwa. Samolot najprawdopodobniej miał pierwotnie lądować na lotnisku w Katowicach-Muchowcu, ale gdy zbliżał się do niego, było już ciemno. Ponieważ na Muchowcu nie ma wyposażenia, umożliwiającego lądowanie samolotu w nocy, pilot postanowił polecieć do oddalonych o ok. 30 km Pyrzowic. Rozbił się kilka kilometrów od pasa.

/ 5Katastrofa awionetki obok lotniska Katowice-Pyrzowice

Obraz
© PAP

Tuż po katastrofie wstępne niezbędne czynności wykonali prokuratorzy z Tarnowskich Gór. Nadzorowali zabezpieczenie miejsca wypadku, uczestniczyli w oględzinach i identyfikacji ofiar oraz wyznaczyli lekarzy, którzy wykonają sekcje zwłok. W czynnościach uczestniczył też przedstawiciel PKBWL. W poniedziałek sprawę przejęła jednostka nadrzędna - Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.

Wybrane dla Ciebie
Remont przy domu Kaczyńskiego. Po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Remont przy domu Kaczyńskiego. Po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
Nowa funkcja w mObywatelu. Skorzysta pół miliona osób
Nowa funkcja w mObywatelu. Skorzysta pół miliona osób
Samochód wpadł do stawu. Pod osłoną nocy szukali pasażera
Samochód wpadł do stawu. Pod osłoną nocy szukali pasażera
Bundeswehry okradziona. Bezpieczeństwo pod znakiem zapytania
Bundeswehry okradziona. Bezpieczeństwo pod znakiem zapytania
Była szefowa unijnej dyplomacji zatrzymana
Była szefowa unijnej dyplomacji zatrzymana
Kolejne weto prezydenta. Tłumaczy swoją decyzję
Kolejne weto prezydenta. Tłumaczy swoją decyzję
Postępy w pracach nad pokojem. Zełenski przekazuje informacje
Postępy w pracach nad pokojem. Zełenski przekazuje informacje
Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Ośmiolatek zadzwonił pod 112. "Nie wiem, co zrobić"
Ośmiolatek zadzwonił pod 112. "Nie wiem, co zrobić"