Koronawirus. W dramatycznym tempie kończą się miejsca dla chorych na COVID-19
Koronawirus nie odpuszcza. Wraz ze wzrostem liczby nowych zachorowań, sytuacja w szpitalach tymczasowym zaczyna być krytyczna. W największych miastach zostały pojedyncze niezajęte łóżka lub już ich nie ma. Gdzie jest najgorzej?
10.03.2021 19:54
W środę Ministerstwo Zdrowia przekazało, że koronawirusa wykryto u kolejnych 17 260 osób. To najwyższy wynik od początku roku. Zmarło 398 osób. Niestety za wzrostem tempa nowych zachorowań nie nadąża tworzenie kolejnych miejsc dla chorych na koronawirusa.
Zostały ostatnie miejsca
Jak podaje RMF FM, w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym w Warszawie w środę popołudniu było już tylko 6 wolnych miejsc z 220. Z kolei w liczącym blisko 600 tys. mieszkańców Gdańsku wszystkie łóżka dla chorych na COVID-19 są już zajęte.
Z komunikatu zamieszczonego na stronie Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku wynika, że w szpitalach w całym regionie są 1682 łóżka covidowe, z czego 1152 są zajęte. W użyciu jest także 107 ze 142 respiratorów.
Nowe miejsca skończyły się w kilka godzin
Według TVN24, w dniu otwarcia szpitala tymczasowego w Centrum Kongresowo-Wystawienniczym AmberExpo w Gdańsku, zostały zajęte wszystkie miejsca dla pacjentów z COVID-19.
Około godziny 15:00 przyjechał karetką pierwszy pacjent, zaraz po nim byli następni. W pewnym momencie była nawet kolejka karetek. W kilka godzin zajętych było już wszystkich 28 miejsc.
Problemem są też braki kadrowe
Ale brak miejsc to nie jedyny problem. Wiele szpitali zgłasza też kłopoty z obsadą. Brak personelu mocno ogranicza też możliwość tworzenia kolejnych miejsc. Tak jest w Szpitalu Południowym w Warszawie. Z apelem o zgłaszanie się do pracy w tej placówce wystąpił nawet wojewoda mazowiecki.
Odzew jednak był niewielki. Po piśmie wojewody do dyrektorów warszawskich szpitali miejskich, by wyznaczyli po 5 lekarzy i po 10 pielęgniarek, zgłosiły się tylko dwie pielęgniarki ze szpitala dziecięcego i jeden młody lekarz – podaje RMF FM.
Podobny problem jest też na Narodowym, który posiłkuje się wsparciem ze szpitala MSWIA przy Wołoskiej.
Ministerstwo Zdrowia uspokaja, że w wielu regionach wciąż tworzone są nowe miejsca.
Jak podał rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz w woj. mazowieckim uruchomione zostanie w najbliższym czasie 485 dodatkowych łóżek, a w województwie kujawsko-pomorskim 205; natomiast w całej Polsce w najbliższych dniach będzie ok. 1,5 tys. dodatkowych miejsc dla pacjentów chorych na COVID-19.
Z danych przekazanych przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego wynika, że otwarte są 22 szpitale tymczasowe, w tym 13 pasywnych. Łącznie w szpitalach tymczasowych jest ponad 6 tys. łóżek, z czego aktywnych, czyli mających pełną osadę personelu - około 1,7-1,8 tys.
Szczyt trzeciej fali pandemii resort zdrowia prognozuje na przełom marca i kwietnia.
Przeczytaj także:
Źródłó: RMF FM/TVN24