Koronawirus. Lockdown i nowe obostrzenia? Padł termin
Koronawirus. Rząd planuje wprowadzić nowe obostrzenia i jest gotowy na lockdown - twierdzi poseł Konfederacji Jakub Kulesza po spotkaniu, do jakiego doszło wieczorem w poniedziałek w Kancelarii Premiera. Na spotkaniu miał paść dokładny termin.
03.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:36
Koronawirus coraz mocniej doświadcza Polki i Polaków. Każdego dnia odnotowujemy kilkanaście tysięcy nowych przypadków zakażeń.
Koronawirus. Lockdown i nowe obostrzenia? Poseł Konfederacji ostrzega
W związku z pogarszającą się sytuacją związaną z epidemią koronawirusa premier Mateusz Morawiecki zorganizował spotkanie z przedstawicielami klubów i kół poselskich.
Jak informowaliśmy wcześniej, zaproszenie przyjęło PiS, PSL, a także Konfederacja. Poseł tego ostatniego ugrupowania po rozmowach z premierem zdradził, że na spotkaniu padły informacje o nowych obostrzeniach, które mogą pojawić się już w środę.
Koronawirus. Lockdown i nowe obostrzenia? Padł termin
Jakub Kulesza z Konfederacji przekazał też, że polski rząd rozważa wprowadzenie lockdownu. - Premier powiedział, że przygotowani są na różne warianty od pełnego lockdownu - najbardziej prawdopodobnego, który będzie pełniejszy niż ten, który miał miejsce wiosną - do mniej pełnej, pośredniej wersji lockdownu, który - jak to określił premier - jest mało prawdopodobny - mówił w rozmowie z PAP.
Lockdown będzie wiązał się z koniecznością wprowadzenia nowych obostrzeń. Te, jak zaznaczył Jakub Kulesza, miałyby być ogłoszone już w najbliższą środę.
- Zadałem szereg bardzo konkretnych pytań o podstawy merytoryczne, naukowe podejmowanych działań, nazywanych obostrzeniami czy lockdownem. Na co nie usłyszałem żadnej konkretnej czy odnoszącej się do podanych przeze mnie danych i analiz informacji - podkreślił poseł Konfederacji.
Koronawirus. Lockdown możliwy? Rzecznik rządu zabiera głos
Ws. walki z koronawirusem, nowych obostrzeń i wprowadzenia ewentualnego lockdownu głos zabrał także rzecznik rządu Piotr Mueller. - Pod uwagę brane są różne warianty. Wszystko zależy od liczby zachorowań i wydolności służby zdrowia. Najbliższe dni pokażą, jak wygląda sytuacja - zaznaczył Mueller.
Rzecznik rządu już w poniedziałek rano był pytany o kwestie związane z lockdownem. Wtedy podkreślał jednak, że "gospodarczego lockdownu, tak szerokiego jak wiosną, raczej by się nie spodziewał".