Konfrontacja Rapaczyńska – Jakubowska nic nie wniosła
Konfrontacja przed sądem Wandy Rapaczyńskiej i Aleksandry Jakubowskiej nie doprowadziła do zmiany zeznań obu pań w procesie Lwa Rywina.
23.03.2004 | aktual.: 23.03.2004 15:57
Sąd chciał m.in. dowiedzieć się o kontaktach obu pań 15 lipca , kiedy Jakubowska według zeznań Rapaczyńskiej miała prosić tą drugą o interwencję u Adama Michnika , by ten z kolei interweniując u premiera doprowadził do zdjęcia rządowej autopoprawki do ustawy o radiofonii i telewizji z obrad rządu 16 lipca.
Jakubowska podtrzymała swoje wcześniejsze zeznania w sądzie i przed komisją śledczą, że nielogiczne byłoby, aby wieczorem próbowała doprowadzić do zdjęcia autopoprawki, podczas gdy rano sama prosiła premiera do umieszczenia jej w planie obrad rządu. "Nie przypominam sobie rozmowy, w której prosiłabym o interwencję Wandę Rapaczyńską" - powiedziała Jakubowska.
Rapaczyńska powtórzyła natomiast, że z rozmowy zrozumiała, że intencją Jakubowskiej było doprowadzenie do tego, aby poprawka nie była rozpatrywana. Poprawka dotyczyła zapisów antykoncentracyjnych na rynku mediów prywatnych. Jej ówczesna wersja była niekorzystna dla Agory, która, jak zeznała Jakubowska, reprezentowała media prywatne w rozmowach o kształcie ustawy medialnej.