Cztery osoby w tym dwóch policjantów, jeden cywil i kaszmirski separatysta zginęły podczas nocnej wymiany ognia miedzy policją i separatystami. Na północy Kaszmiru z rąk separatystów zginął jeden cywil.
Według policji, pięciu funkcjonariuszy zostało rannych, podczas ataku separatystów na ich konwój na północy Kaszmiru.
Indie zarzucają Pakistanowi popieranie kaszmirskich separatystów. Napięcie w stosunkach miedzy obu krajami wzrosło po grudniowym ataku terrorystów na parlament indyjski w Delhi. Zginęło wówczas 14 osób, a oba kraje skoncentrowały wzdłuż granicy swoje wojska.
Oba kraje maja broń atomową. We wtorek rano Pakistan przeprowadził kolejną, trzecią już w ciągu ostatnich dni, próbę rakietową, co jeszcze bardziej zaostrzyło napięcie miedzy obu stronami.
Indyjski minister spraw zagranicznych Jaswant Singh powiedział na konferencji prasowej , że Pakistan musi położyć kres terroryzmowi, by zażegnać napięcie miedzy dwoma nuklearnymi państwami.
Według oficjalnych danych w ciągu trwającego 12 lat konfliktu w Kaszmirze zginęło ponad 33 tysiące osób.
Tymczasem premier Indii Atal Bahari Vajpayee i prezydent Pakistanu Pervez Musharaff potwierdzili "swą zgodę i zainteresowanie" spotkaniem z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na początku czerwca w Ałma Acie.
Poinformował o tym we wtorek wiceminister spraw zagranicznych Rosji Aleksandr Łosiukow. Wcześniej spotkał się on w Moskwie z ambasadorami obu tych krajów.
Według Łosiukowa, chodziłoby o spotkania dwustronne prezydenta Rosji z premierem Vajpayeem i prezydentem Musharrafem, którzy uniknęliby w ten sposób spotkania ze sobą.
Prezydent Putin zaprosił w sobotę przywódców Indii i Pakistanu na wspólne spotkanie. Miałoby się ono odbyć na początku czerwca w Ałma Acie, dawnej stolicy Kazachstanu, przy okazji międzynarodowej narady na temat współpracy i środków zaufania w Azji. Naradę zaplanowano na 3-5 czerwca. (IAR/PAP,iza)
