Komorowski: wybory celem nr 1
Platforma Obywatelska chce powołania
sejmowej komisji śledczej w sprawie akcji CBA w ministerstwie
rolnictwa, ale celem numer jeden jest skrócenie kadencji Sejmu -
powiedział wiceszef PO Bronisław Komorowski.
Będziemy naciskali w sprawie komisji śledczej i chcemy jej powołania jeszcze w tej kadencji, bo uważamy, że oczywiście najlepiej by było, by Polacy poszli do wyborów wcześniejszych z pełną wiedzą, czy winien jest wicepremier Lepper czy winien jest premier Kaczyński - mówił Komorowski w Radiu TOK FM.
Wiceszef PO zdementował spekulacje jakoby w czasie czwartkowego spotkania prezydenta Lecha Kaczyńskiego z przewodniczącym PO Donaldem Tuskiem Platforma obiecała nie popierać wniosku o powołanie komisji śledczej w zamian za wcześniejsze wybory parlamentarne.
To jest wymysł raczej przeczulonych polityków z partii konkurencyjnych, bo nic takiego się nie wydarzyło" - powiedział Komorowski. Przypomniał też, że to PO złożyła w Sejmie wniosek o powołanie komisji śledczej dotyczącej akcji CBA w sprawie podejrzenia korupcji w ministerstwie rolnictwa. "Ten wniosek podtrzymujemy - zapewnił poseł Platformy.
Jednak, jak dodał wicemarszałek Sejmu, "samo powołanie komisji śledczej nie jest celem 'number one'"._ Celem "number one" jest zakończenie rządów populistów i radykałów, więc jeżeli się okaże, że rzeczywiście Jarosław Kaczyński chce dotrzymać obietnicy danej Polakom, (...) że wybory będą w październiku, to uważamy, że nie warto pogłębiać kryzysu państwa_ - dodał.
Komorowski powiedział, że PO będzie dążyła do powołania komisji śledczej "wszelkimi środkami, jeżeli PiS będzie kombinował przedłużenie trwania swojej władzy i kombinował odsunięcie znowu terminu wyborów".
Według niego, PO zakłada, że w razie wcześniejszych wyborów być może koniec prac komisji śledczej nastąpi już w kolejnej kadencji, "bo w ciągu dwóch miesięcy nie da się nic wyjaśnić w ramach sejmowej komisji śledczej".
Komorowski wyraził też obawę, że "przedwyborcze powoływanie komisji śledczej może oznaczać ryzyko festiwalu politycznego, w którym o prawdę będzie chodziło w najmniejszym stopniu".