40-letni górnik zginął w piątek nad ranem w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej.
To już drugi w ciągu kilkunastu godzin wypadek śmiertelny w śląskich kopalniach. W czwartek 51-letni górnik zginął w kopalni "Marcel" w Radlinie pod Rybnikiem.
W tym roku w górnictwie węgla kamiennego było 28 wypadków śmiertelnych, a w całym polskim górnictwie - 36.
W zeszłym roku w kopalniach węgla zginęło 20 górników, a ogółem w przemyśle wydobywczym - 27 osób.(mon)