Kobiety pod ziemię!
Bezrobotne kobiety w Ostrawie otrzymują w
ostatnich tygodniach ofertę pracy w charakterze... górnika w
kopalni węgla kamiennego. Z tej propozycji - pierwszej tego
rodzaju we współczesnej historii Czech - żadna przedstawicielka
płci pięknej dotąd nie skorzystała.
16.03.2005 11:10
Być może ktoś z tej oferty będzie się śmiać. Być może dla kogoś będzie ona komiczna, ale prawdą jest, że propozycja pracy pod ziemią faktycznie istnieje - powiedziała dziennikowi "Lidove Noviny" rzecznika prasowa urzędu pracy w Ostrawie Svatava Badiurova.
Ustawa, umożliwiająca kobietom pracę górnika pod ziemią, wprowadzona została w Czechach przed dwoma laty. Wcześniej tego rodzaju zatrudnienie kobiet było przez prawo zabronione. Zwolenniczki równouprawnienia kobiet i mężczyzn uznały takie rozwiązania legislacyjne za dyskryminujące i przepisy uległy zmianie.
Nie chodzi o to, że chcemy kobiety werbować do kopalń. Każdy ma jednak prawo do wybrania sobie swego zawodu. Np. wobec mężczyzn nie wprowadzono zakazu pracy w żłobkach czy przedszkolach - oświadczyła na łamach "Lidovych Novin" znana działaczka ruchu feministycznego Michaela Marksova-Tominiova.
Propozycja zatrudniania kobiet pod ziemią przeraziła czeskich górników. Przewodniczący związków zawodowych w Kopalniach Ostrawsko-Karwińskich (OKD) Miroslav Syrovy taką pracę kobiet uznał za totalny absurd. Nie umiem sobie tego wyobrazić. Pod ziemią, gdzie jest gorąco, górnicy pracują często obnażeni. Nie wiem jak kobiety miałby utrzymywać higienę osobistą. Pod ziemią nie ma ani łazienek, ani toalet - powiedział Syrovy. Dodał, że kobiety pracujące w niewielkich, nie wymagających zjazdu pod ziemię kopalniach widział w USA.
Były dyrektor Muzeum Górnictwa Stanislav Vopasek powiedział, że kobiety masowo pracowały w radzieckich kopalniach w czasie wojny. Na początku lat 50. także w kopalniach zagłębia ostrawsko- karwińskiego pracowały kobiety. W kopalni Stachanov pod ziemią pracowała nawet razem para małżeńska - przypomniał Vopasek.
Zbigniew Krzysztyniak