Kobieta bez prawa jazdy wjechała w dzieci. Sześciolatek trafił do szpitala
26-letnia kobieta zabrała kolegę na przejażdzkę, szybko straciła panowanie nad kierownicą i wjechała na działkę sąsiadów. Na terenie bawiła się trójka dzieci - jedno z nich zostało potrącone. Kobiecie grozi więzienie
Do wydarzenia doszło 23 lipca w miejscowości Ryczywół w województwie warmińsko-mazurskim.
- 26-latka kupiła sobie samochód dzień wcześniej i postanowiła wybrać się na przejażdżkę ze swoim kolegą. Wyjechała z posesji na drogę publiczną, choć nie miała prawa jazdy - relacjonuje Grzegorz Stefanowski z Komendy Powiatowej Policji w Ełku w TVN 24. Po kilkunastu metrach znalazła się na terenie sąsiadów.
- Tam, w okolicy schodów przy wejściu do domu, bawiły się dzieci. Dwie dziewczynki odskoczyły i nic im się nie stało. Natomiast pojazd potrącił chłopczyka w wieku sześciu lat. Kobieta wjechała pod same schody i dziecko dostało się pod pojazd - informuje policjant.
Poszkodowanego chłopca przewieziono śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Suwałkach.
- Doznało stłuczenia płuca i niewielkiej odmy płucnej, miało ogólne zadrapania ciała, podejrzenie stłuczenia śledziony - wyjawia Grzegorz Stefanowski.
- Jeżeli okaże się, że te obrażenia będą poważniejsze, niż te, o których wiemy obecnie, to kara może wzrosnąć do ośmiu lat - tłumaczy policjant.
Źródło: TVN 24