Monitory znajdują się w siedzibie straży miejskiej. Żaden funkcjonariusz nie śledzi jednak tego, co na nich widać. Trwa dyskusja, kto powinien być odpowiedzialny za system. Strażnicy? Policja? Może kto inny?
Słychać już zresztą pierwsze głosy krytyki. Niektórzy radni uważają, że Środa ma o wiele pilniejsze wydatki niż montowanie kamer.