Trwa ładowanie...
policja
23-05-2005 12:00

Kalisz podał się do dymisji, premier jej nie przyjmie

Szef MSWiA Ryszard Kalisz złożył dymisję na ręce premiera. Decyzję taką podjął po publikacji "Gazety Wyborczej" o współpracy policjantów z Komendy Głównej z gangsterami. Premier nie przyjmie dymisji ministra Kalisza - dowiedziała się nieoficjalnie IAR ze źródeł zbliżonych do Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Kalisz podał się do dymisji, premier jej nie przyjmieŹródło: PAP
d2qj2mp
d2qj2mp

Przed czternastą premier spotkał się z ministrem Kaliszem. Wcześniej Kalisz zapowiadał, że jeśli doniesienia na temat rzekomej współpracy policjantów z Komendy Głównej Policji z gangsterami miałyby się potwierdzić, jest gotów podać się do dymisji.

"Gazeta" o kradzionych klimatyzatorach, policji i gangsterach.

"Gazeta Wyborcza" podała, że dwa miesiące temu Centralne Biuro Śledcze dostało od tajnego współpracownika sygnał, iż pewien gang szuka na czarnym rynku kupca na kradzione klimatyzatory. Funkcjonariusze nawiązali kontakt z gangsterami, umówili się z nimi, zaproponowali im też broń i fałszywe dokumenty. Jak doniosła gazeta, podczas spotkania okazało się, że wśród gangsterów jest oficer Komendy Głównej Policji.

d2qj2mp

Informacjom tym zaprzeczyły MSWiA i Komenda Główna Policji. Podczas poniedziałkowej konferencji wiceszef resortu Andrzej Brachmański (nadzorujący policję) powiedział, że sprawa opisana przez "GW" jest "w 99% nieprawdziwa". W tym artykule jest jeden mały fakt prawdziwy, a reszta, według stanu mojej wiedzy, jest wyssana z palca - powiedział.

Jak wyjaśnił, tym faktem jest informacja o tym, że Biuro Spraw Wewnętrznych bada sprawę jednego z pracowników komendy głównej. Zaznaczył jednak, że jest to pracownik cywilny. Zastępca szefa policji Eugeniusz Szczerbak zapewnił, że sprawa ta nie ma związku z doniesieniami "GW".

Nie ma sprawy klimatyzatorów, nie było żadnej operacji specjalnej, nie było żadnych zakupów kontrolowanych, nie było zatrzymania ani zarzutów - mówili zgodnie Brachmański i Szczerbak.

Wiceminister zaznaczył też, że nie potrafi powiedzieć, czy autorzy artykułu byli inspirowani, "wpuszczeni w kanał", czy to wymyślili. Zapowiedział, że do sądu zostanie skierowany pozew przeciwko gazecie. Także KGP zapowiedziała, że będzie żądać od gazety sprostowania, a w razie konieczności wystąpi na drogę prawną.

Autorzy artykułu nie chcieli się w poniedziałek po południu wypowiadać, tłumacząc, że w tej sprawie zostanie prawdopodobnie wydane oświadczenie gazety. Źródła zbliżone do redakcji podają, że materiał został dobrze udokumentowany i nie było wątpliwości, czy umieścić go na pierwszej stronie "GW".

d2qj2mp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qj2mp
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj