"Niebywały skandal". Kaczyński o tym, co stało się w Paryżu
Podczas wtorkowej konferencji prasowej prezes PiS nawiązał do otwarcia igrzysk olimpijskich. Jarosław Kaczyński dobitnie skomentował część artystyczną, w której pojawiły się nawiązania do obrazu "Ostatnia wieczerza", mówiąc o "rozkładzie elit" i "świadomej prowokacji".
30.07.2024 | aktual.: 30.07.2024 13:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- To, co stało się w Paryżu, jest niebywałym skandalem i intensywną ilustracją bardzo smutnego i niestety coraz bardziej zaawansowanego procesu rozkładu elit Zachodu, w tym elit francuskich; rozkładu moralnego, politycznego. Czegoś, co zagraża przyszłości, tej najbardziej życzliwej cywilizacji w dziejach świata, życzliwej człowiekowi, cywilizacji chrześcijańskiej - zaczął wystąpienie Jarosław Kaczyński.
Po raz pierwszy, jak podkreślił Kaczyński, nie udało się nie wmieszać polityki do igrzysk olimpijskich i odpowiada za to "intensywny kryzys francuski". - To była świadoma prowokacja i uderzenie w ideę olimpiady - stwierdził prezes PiS, oceniając część artystyczną imprezy, w której pojawiły się nawiązania do obrazu "Ostatnia wieczerza", przedstawiającego spotkanie Jezusa ze swoimi uczniami tuż przed ukrzyżowaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaczyński komentuje decyzję TVP ws. Babiarza
W tym momencie Kaczyński nawiązał do zawieszenia przez TVP Przemysława Babiarza, który został zawieszony i odsunięty od komentowania igrzysk olimpijskich za rzekomo "skandaliczne słowa".
- Pan redaktor za powiedzenie prawdy, bo przecież w jakiejś mierze był to swobodny, ale jednak cytat z samego Lenona, cytat z wypowiedzi z odnoszącej się do tej słynnej skądinąd piosenki, został zawieszony w prawach i żąda się od niego przeprosin. To skandal i dowód na to, że po prostu zniesiono w Polsce wolność słowa, a Telewizja Polska jest właśnie takim miejscem, gdzie tej wolności w sposób radykalny nie ma i to jest też bardzo, bardzo smutne. To jest przyczynek do tego, co dzieje się dzisiaj w kraju - powiedział Kaczyński.