Kaczyńscy skarżą TVP
Minister sprawiedliwości - Lech Kaczyński i jego brat - poseł Jarosław Kaczyński przygotowują pozew cywilny przeciwko Telewizji Polskiej, która w niedzielę wyemitowała pierwszy odcinek filmu o finansowaniu w latach 1991-92 byłego Porozumienia Centrum z pieniędzy Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego.
18.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W filmie przedstawiono wypowiedź ściganego listem gończym biznesmena kubańskiego pochodzenia - Heatcliffa Iwanowskiego Pineiro. Stwierdził on, że w 1991 r. przekazał około 600 tys. dolarów na rzecz Porozumienia Centrum. Część tych pieniędzy miał przyjąć Jarosław Kaczyński.
Lech Kaczyński powiedział, że podstawą pozwu wobec telewizji ma być nie tylko zarzut, że rozpowszechnia kłamliwe informacje o przekazaniu pieniędzy Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale też, że dokonała w tym filmie celowych manipulacji.
Według Kaczyńskiego, film sugeruje, że poszukiwany listem gończym Heatcliff Pineiro osobiście zgłosił się do prokuratury, by oddać w depozyt swój paszport. Lech Kaczyński powiedział, że w rzeczywistości sfilmowanym, schowanym w cieniu mężczyzną nie był Pineiro, ale dziennikarz przygotowujący program. W filmie postać nie została przedstawiona z nazwiska, ani opisana w żaden inny sposób.
Rzecznik zarządu Telewizji Polskiej SA - Janusz Cieliszak powiedział, że telewizja nie odniesie się do zarzutów stawianych przez Lecha Kaczyńskiego przed otrzymaniem od niego treści pozwu. Zasugerował, że wrażenie Lecha Kaczyńskiego jest odosobnione.
Rzeczniczka warszawskiej prokuratury - Małgorzata Dukiewicz potwierdziła, że w marcu zgłosił się do niej dziennikarz Witold Krasucki z wnioskiem o przyjęcie do depozytu paszportu Heatcliffa Pineiro. Dodała, że dziennikarz, zasłaniając się prawem do zachowania w tajemnicy wiedzy o swoich informatorach, odmówił podania miejsca pobytu czy adresu Heatcliffa Pineiro. Powiedziała, że dziennikarz został przesłuchany w związku z postępowaniem jakie prokuratura prowadzi przeciwko Heatcliffowi Pineiro.(mon)