Jest świadek ws. "Trybuna" kontra Rutkowski
Dziennikarz "Trybuny" Piotr Krysiak twierdzi, że istnieje świadek sporządzenia przez Krzysztofa Rutkowskiego dokumentu nakazującego zniszczenie materiałów związanych z sejmowym wystąpieniem Andrzeja Leppera.
07.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Poseł Krzysztof Rutkowski (Samoobrona) twierdzi, że opublikowane w "Trybunie" pismo, z którego wynika, że kazał on zniszczyć dokumentację dotyczącą wystąpienia Andrzeja Leppera, jest fałszywe. Przeciwnego zdania jest redakcja gazety.
Piotr Krysiak, autor artykułu, złożył w piątek zeznania w warszawskiej prokuraturze. Jak poinformował, ujawnił, że istnieje świadek tego, że Rutkowski kazał zniszczyć dokumentację. Dziennikarz nie ujawnił personaliów świadka.
Jeżeli prokurator nada mu status świadka incognito, to będzie zeznawał. Powie, w jaki sposób dotarł do dokumentów, w jaki sposób wykradł ten oryginalny dokument- powiedział Krysiak. Opowie również o kolejnych politykach, którzy w najbliższym przedświątecznym czasie będą pomówieni. Jedną z tych osób jest marszałek Borowski - dodał.
Krysiak twierdzi, że grożono mu w ostatnim czasie. Było kilka telefonów do redakcji i otrzymałem informacje z kręgów zbliżonych do detektywa Rutkowskiego. Powiedział, że "nie popuści tego" - dodał.
Według dziennikarza, prokurator ma zdecydować w poniedziałek, czy nada świadkowi statut świadka incognito.
Rutkowski, właściciel znanego biura detektywistycznego, złożył w czwartek w warszawskiej prokuraturze wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej dziennikarza "Trybuny" Piotra Krysiaka za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. (mk)