Janik: dymisja Millera daje czas
Szef SLD Krzysztof Janik powiedział w "Salonie Politycznym" radiowej "Trójki", że dymisja Leszka Millera gwarantuje krajowi minimum stabilizacji i daje czas do rozsądnej reorganizacji gabinetu. Jego zdaniem, rząd ma teraz dosyć czasu, by spokojnie przyjąć 17 ustaw przed wejściem Polski do Unii Europejskiej 1 maja.
Koalicja i opozycja są podzielone co do oceny zapowiedzianej dymisji premiera Leszka Millera. Opozycjoniści uważają decyzję szefa rządu za spóźnioną i nieefektywną bez rozpisywania wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Ugrupowania koalicyjne są z kolei przekonane, że po przeprowadzeniu dogłębnej reformy lewica jest w stanie dalej rządzić Polską.
Jedna z liderów Socjaldemokracji Polskiej Jolanta Banach uważa, że przyspieszenie wyborów parlamentarnych nie rozwiąże kryzysu polskiej sceny politycznej. Według niej, sondaże wskazują, że żadna partia polityczna nie jest w stanie zdobyć stabilnej większości i utworzyć zwartej koalicji rządzącej. Jolanta Banach dodała, że jej partia ma charakter ewolucyjny, w odróżnieniu od statecznego SLD.
Poseł Platformy Obywatelskiej Bronisław Komorowski uważa, że dymisja premiera jest spóźniona i nie uzdrowi kryzysu rządu, gdyż nie została poparta deklaracją o wcześniejszych wyborach. Zdaniem byłego ministra obrony, brak zdecydowania premiera osłabia Polskę w najważniejszym okresie akcesji do Unii Europejskiej.
Postulat zwołania wcześniejszych wyborów poparł Marek Jurek z Prawa i Sprawiedliwości. W jego uznaniu, bez zmiany parlamentu niemozliwe jest przywrócenie wiarygodności instytucjom publicznym.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec uważa z kolei, że zbyt pochopna próba oceny przez opozycję dwóch i pół roku rządów Leszka Millera jest dla niego niesprawiedliwa. Siwiec jest przekonany, że premier trwale zapisał się na liście wielu osiągnięć Polski ostatnich lat.