Jak powstała mgła nad Smoleńskiem?
Mgła, w której 10 kwietnia kilometr przed pasem startowym lotniska Siewiernyj rozbił się prezydencki Tu-154M, była zjawiskiem naturalnym – taką ekspertyzę wydali polscy naukowcy poproszeni o opinię przez prokuraturę wojskową - pisze dziennik.pl
Po katastrofie samolotu pojawiły się głosy, że do tragedii mogło dojść na skutek zamachu terrorystycznego albo spisku. Zwolennicy tych teorii sugerowali, że nagłe pojawienie się gęstej mgły zaledwie chwilę przed tym, gdy Tu-154M schodził do lądowania, było wywołane sztucznie.
Naukowcy z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk w Warszawie nie potwierdzili teorii spiskowej. – Na podstawie wyników obserwacji meteorologicznych w Smoleńsku z ostatnich 30 lat stwierdzili, że, „warunki mgielne” w rejonie katastrofy 10 kwietnia były typowe dla tego obszaru – powiedział gazecie płk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Płk Rzepa potwierdził jednak, że prokuratura wcale nie wyklucza zamachu jako jednej z czterech hipotez śledztwa i wciąż weryfikuje taką wersję.