Iman trafiła do Polski na początku września. Wkrótce potem przeszła udaną operację serca w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka. Leczenie pod kierunkiem doc. Bohdana Matuszewskiego zakończyło się przed dwoma tygodniami.
Polska Misja Medyczna, która sprowadziła Iman do Polski, zamierza przywieźć z Iraku kolejne dzieci, wymagające specjalistycznej opieki medycznej. Misja ma listę kilkudziesięciu młodych osób, które powinny szybko trafić do szpitali. Czy tak się stanie, jeszcze nie wiadomo. Wszystko będzie zależało od tego, jakie fundusze uda się zebrać.
Razem z dziewczynką do Polski przyleciał we wrześniu 16-letni Hassan, który na początku kwietnia został raniony w prowincji Babil w wyniku wybuchu pocisku. Doznał wówczas rozległych obrażeń pośladków, ud i jelita grubego. Trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu w stanie skrajnego wycieńczenia.
Hassan wciąż przebywa w krakowskim szpitalu. Jego stan się poprawia. Pierwszej operacji zostanie poddany prawdopodobnie za kilka tygodni. Leczeniem chłopca zajmuje się zespół lekarzy pod kierunkiem doc. Jacka Puchały.
"Jesteśmy przygotowani na przeprowadzenie kolejnych operacji. Mamy niezbędny sprzęt i ogromne doświadczenie. Błędem byłoby niewykorzystanie naszego potencjału" - oświadczył doc. Matuszewski, po ostatnich badaniach Iman w Polsce.
Zastępca dyrektora CZD ds. klinicznych Sławomir Janus zapewnił wówczas, że jeśli Polska Misja Medyczna zwróci się do Centrum z prośbą o przyjęcie małych Irakijczyków, szpital nie odmówi pomocy żadnemu z nich.
