"Mordercy!" - wykrzykiwał po angielsku Irańczyk, który biegał po balkonie izby niższej parlamentu. Dopiero po kilku minutach został on usunięty z gmachu.
Rzeczniczka parlamentu powiedziała później, że protestujący przebywał w Holandii nielegalnie od 7 lat. Zwrócić chciał uwagę na los nielegalnych imigrantów. Kwestia imigracji nie była tego dnia omawiana przez parlament. (an)