Haracz dodatkiem do emerytury
Emerytka z miasta Kjustendił w Bułgarii została aresztowana za wyłudzenie haraczu. Starsza pani posługiwała się metodami podpatrzonymi w gangsterskich filmach.
W anonimowych listach do sąsiadów z tego samego piętra 67-letnia była urzędniczka cmentarza miejskiego informowała, że jeżeli nie zostawią w określonym miejscu trzech tysięcy lewów, czyli około sześciu tysięcy złotych, to ich dziecko zostanie porwane. Ton kolejnych trzech listów, napisanych drukowanymi literami za pomocą szablonu, był coraz bardziej kategoryczny.
Przestraszeni rodzice postanowili w końcu nie ryzykować życia swoich dwojga dzieci, przygotowali pieniądze i powiadomili o wszystkim policję, wskazując na sąsiadkę jako na podejrzaną. Rewizja jej mieszkania podejrzenia te potwierdziła - znaleziono bowiem zapłacony emerytce haracz. Miłośniczka gangsterskich filmów trafiła do aresztu.
Grozi jej kara pozbawienia wolności do lat sześciu oraz konfiskata połowy majątku.(ck)