Hamas nie weźmie parlamentu
Rządząca Autonomią Palestyńską partia Al-Fatah prezydenta Mahmuda Abbasa otrzymała w środowych wyborach parlamentarnych 42% głosów, a ruch radykalny Hamas 35% - wynika z sondażu powyborczego.
25.01.2006 | aktual.: 25.01.2006 21:49
Według innych wyników Fatah zdobyła 45% głosów, a Hamas - 42%. W 132-osobowym parlamencie Fatah zdobyłaby 63 miejsca, a Hamas 58 miejsc.
Centralna Komisja Wyborcza poinformowała, że frekwencja wyniosła 77,6%, a nieoficjalne wyniki wyborów mają być znane w ciągu 24 godzin.
Wybory - według pierwszych opinii - przebiegły spokojnie. Lokale wyborcze zamknięto o godzinie 19.00 (18.00 czasu warszawskiego), jedynie w Jerozolimie Wschodniej były czynne dwie godziny dłużej, gdyż - jak powiedziała rzeczniczka prasowa Centralnej Komisji Wyborczej - "restrykcje izraelskie zakłóciły przebieg głosowania".
Lider Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas, który głosował w Ramalii, na Zachodnim Brzegu, zaapelował po wyborach do wspólnoty międzynarodowej o pomoc we wznowieniu rozmów pokojowych z Izraelem.
Do głosowania w pierwszych od 1996 roku wyborach parlamentarnych uprawnionych było blisko 1,3 mln ludzi, którzy wybierali 132 deputowanych do Palestyńskiej Rady Narodowej. Elekcja, odbywająca się w warunkach zablokowania procesów pokojowych, jest decydującą próbą dla rządu prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa. Rządząca partia Al-Fatah poszła do wyborów podzielona między zwolenników arafatowskiej starej gwardii i nowe pokolenie związane ze zbrojnym ramieniem organizacji - Brygadami Męczenników Al-Aksy.