Gwiazdor bez kaprysów
Do Krakowa przyjechała już amerykańsko-włosko-polska ekipa filmowa, która dziś będzie uczestniczyć w uroczystej premierze najnowszego filmu o Papieżu - "Jan Paweł II". Duchowni, na czele z arcybiskupem Stanisławem Dziwiszem, i politycy, wśród których będzie prezydent RP Lech Kaczyński, przybędą wieczorem do Filharmonii Krakowskiej, gdzie spotkają się z odtwórcą głównej roli Jonem Voightem, Carym Elwesem grającym młodego Papieża, a także reżyserem filmu Johnem Kentem Harrisonem.
02.03.2006 | aktual.: 02.03.2006 08:57
Gwiazdy zamieszkały tuż obok Filharmonii, w hotelu Radisson, gdzie otrzymały najpiękniejsze apartamenty z widokiem na Wawel. Jak nam powiedziano w Krakowskiej Fundacji Filmowej, słynny aktor Jon Voight nie miał żadnych kaprysów, które musieliby spełnić organizatorzy pokazu. Zresztą, jak opowiadają członkowie ekipy filmowej, jest on człowiekiem nad wyraz skromnym, który na planie filmowym witał się przyjaźnie z każdym pracownikiem technicznym. A powodów do tego, by czuć się gwiazdą, aktor ma naprawdę sporo. Kilkakrotnie nominowany był do Oscara, aż w końcu dostał statuetkę za rolę w "Powrocie do domu". W filmie będącym dramatem rozliczeniowym z Wietnamem zagrał okaleczonego weterana wojennego.
Hollywoodzką sławę zdobył jednak wcześniej w filmie "Nocny kowboj" Johna Schlesingera, który uczynił z aktora prawdziwą gwiazdę. Jako Joe Buck, prosty chłopak z prowincji, który w mieście staje się żigolakiem, Voight zaprzyjaźnia się z chorowitym, drobnym złodziejaszkiem Ratso Rizzo, granym przez Dustina Hoffmana. Następnie aktor wystąpił w adaptacji antywojennej powieści Josepha Hellera "Paragraf 22" Mike'a Nicholsa, wśród gwiazdorskiej obsady, do której należeli między innymi Anthony Perkins, Orson Welles i Martin Sheen. Kolejnym sukcesem okazał się film "Deliverance" Johna Boormana z Burtem Reynoldsem, opowiadający o fatalnie wypadzie zakończonym czwórki przyjaciół w dzikie tereny amerykańskiego Południa na spływ kajakowy.
Widzowie zapamiętali go też z "Uciekającego pociągu" Andrieja Konczałowskiego, na podstawie scenariusza Akiry Kurosawy, który krytyka określiła jako "egzystencjalny film akcji". Opowiada on o dwóch więźniach, decydujących się na desperacką ucieczkę pociągiem bez maszynisty przez zasypaną śniegiem Alaskę. Kolejne głośne filmy przyniosły z sobą lata 90. Wystąpił w "Gorączce" Michaela Manrona z Robertem De Niro i Alem Pacino, w roli profesjonalnego złodzieja, a w "Mission: Impossible" Briana De Palmy należał do grupy agentów Toma Cruise'a. W thrillerze "Anaconda" był fanatycznym łowcą gigantycznych węży w dżunglach Amazonii. Natomiast w opartym na powieści Johna Grishama "The Rainmaker" Francisa Forda Coppoli zagrał amoralnego adwokata bezwzględnej firmy ubezpieczeniowej. Pojawił się również w filmie sensacyjnym "Wróg publiczny" z Willem Smithem i Gene'em Hackmanem.
Parę lat temu aktor wystąpił też w opartym na grze komputerowej filmie akcji "Tomb Raider", gdzie wcielił się w lorda Crofta u boku córki, Angeliny Jolie, która grała Larę Croft. Jak donosi plotkarska prasa, Jon Voight zawsze marzył o tym, żeby zostać dziadkiem. I poniekąd nim już jest, bowiem Jolie zaadoptowała dwójkę dzieci: 4-letniego Maddoksa i niespełna roczną Zaharę Maryle. Jego piękna córka spodziewa się także własnego dziecka, którego ojcem jest Brad Pitt.
Magda Huzarska-Szumiec