Tylko na jednej z kurzych ferm, gdzie znaleziono zwierzęta zarażone wirusem H5N1, uśpiono 120 tys. ptaków.
Hodowcy już liczą straty. Resort rolnictwa, choć oferuje im aż 10 milionów złotych pomocy, zapowiada, że wszystkich strat nie pokryje. Ale jak twierdzi główny ekonomista banku BPH Ryszard Petru, wirus może mieć także pozytywne skutki dla gospodarki.
Jednak póki co ptasia grypa na razie tylko rujnuje hodowców. Unia Europejska obawia się naszych kur i indyków oraz przetworów z nich. Unijny zakaz importu drobiu został właśnie rozszerzony na dziesięć powiatów znajdujących się w pobliżu ognisk choroby. Natomiast Rosja i Hong Kong wprowadziły całkowity zakaz importu drobiu z naszego kraju.