Gruzja podpisała porozumienie o zawieszeniu broni z Rosją
Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili oświadczył, że podpisał porozumienie o zawieszeniu broni między Tbilisi a Moskwą w konflikcie o Osetię Południową. W związku z tym USA zażądały natychmiastowego wycofania rosyjskich sił z Gruzji.
15.08.2008 | aktual.: 15.08.2008 18:53
Dziś podpisałem porozumienie o wstrzymaniu ognia - mówił w wystąpieniu przed pałacem prezydenckim w Tbilisi. Potwierdziła to towarzysząca Saakaszwilemu szefowa amerykańskiej dyplomacji Condoleezza Rice. Sekretarz stanu USA dodała, że porozumienie pokojowe podpisze również rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew.
Naszym najpilniejszym zadaniem jest dziś natychmiastowe i uporządkowane wycofanie rosyjskich sił zbrojnych i powrót tych sił do Rosji - powiedziała Rice. Zaatakowano Gruzję. Rosyjskie siły muszą opuścić Gruzję w tej chwili. To już nie jest rok 1968 - dodała.
Wojska Federacji Rosyjskiej wkroczyły do kilku miast Gruzji właściwej, wywołując gniew Waszyngtonu. Wielu wyższych urzędników amerykańskich przywoływało zimnowojenne wspomnienia z czasów radzieckiej okupacji Europy Środkowej i Wschodniej. Rosyjski atak na Gruzję miał poważne skutki i wywrze poważny wpływ na stosunki z sąsiadami i ze światem - zaznaczyła Rice.
Saakaszwili określił Rosjan mianem "barbarzyńców", którzy od wielu miesięcy planowali inwazję na jego kraj i okupację. Jego zdaniem Rosja w ciągu kilku godzin zmobilizowała 1200 czołgów, aby najechały na Gruzję. Jednocześnie Zachodowi zarzucił opieszałość w reakcji na działania Rosji. Według niego państwa zachodnie nie zareagowały dostatecznie mocno na konflikt gruzińsko-rosyjski.
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy z radością przyjął podpisanie porozumienia i powiedział, że otwiera ono drogę dla rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, kończącej konflikt o Osetię Południową. "Prezydent Republiki uważa, że zostały spełnione warunki szybkiego przyjęcia rezolucji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ i zdefiniowania międzynarodowych mechanizmów, które będą odpowiedzialne za nadzorowanie realizacji porozumienia już na miejscu" - podał Pałac Elizejski w komunikacie.