Groźny wulkan zbiera się do wybuchu
Co nam grozi?
Wzrasta aktywność wulkanu Św. Heleny
18 maja miała miejsce 36. rocznica erupcji wulkanu Św. Heleny. To aktywny stratowulkan położony w hrabstwie Skamania w stanie Washington, około 160 kilometrów na południe od Seattle i około 80 kilometrów od Portland. Jest najgroźniejszym ze 160 aktywnych wulkanów położonych w okolicy. W 1980 roku trzęsienie ziemi o sile 5,1 w skali Richtera spowodowało erupcję wulkanu Św. Heleny.
Wówczas amerykańskim służbom wulkanologicznym po raz pierwszy w historii udało się przewidzieć erupcję, niemniej jednak straty i tak były ogromne, a skutki tragiczne. Zginęło 57 osób, a zniszczeniu uległo 250 domów. Skutki osiągnęły także wymiar globalny, temperatura na całym globie obniżyła się o kilka dziesiątych stopni Celsjusza.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Budzi się do życia
36. rocznica wybuchu wulkanu była szczególna - tym razem nie jest on już uśpiony, szykuje się do kolejnej niebezpiecznej erupcji. Jak ogłosiło miejscowe obserwatorium wulkaniczne, aktywność sejsmiczna obszaru wulkanu Św. Heleny ulega regularnemu wzrostowi. Od 13 marca bieżącego roku odnotowano ponad 130 niewielkich trzęsień ziemi w jego najbliższej okolicy. Naukowców zaskakuje nie tyle ich skala, co liczba. Istnieje powszechna obawa, że co najmniej jedno z kolejnych trzęsień ziemi w regionie będzie na tyle duże, by doprowadzić do powtórki z 1980 roku, a nawet silniejszej erupcji wulkanu, która może okazać się tragiczna w skutkach na skalę globalną.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Wulkan Św. Heleny ochłodzi klimat?
W 1980 roku amerykańskim służbom wulkanologicznym po raz pierwszy w historii udało się przewidzieć erupcję, niemniej jednak straty i tak były ogromne, a skutki tragiczne. Okazało się, że skutki osiągnęły wymiar światowy, temperatura na całym globie obniżyła się o kilka dziesiątych stopni Celsjusza. Jak to możliwe? W przypadku erupcji wulkanów mechanizm działania na klimat jest zawsze podobny. Podczas wybuchu dochodzi do emisji miliardów metrów sześciennych pyłu z wnętrza wulkanu, które następnie dostają się do atmosfery i rozprzestrzeniają dookoła kuli ziemskiej. Skutkiem jest częściowe przysłonięcie Słońca, którego działanie staje się mniej odczuwalne, także w aspekcie grzewczym. Na Ziemi robi się zatem wyraźnie chłodniej.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Tambora przypomina o zagrożeniu
Podobne sytuacje jak ta z 1980 roku zdarzały się wielokrotnie w długiej historii naszej planety, a najbardziej spektakularną wulkaniczną anomalią klimatyczną, jaką odnotowano za czasów istnienia pomiarów meteorologicznych, była ta z 1816, kiedy wybuch indonezyjskiego wulkanu Tambora. W Europie odnotowano wówczas tzw. "Rok bez lata", a zachodnia Europa przymierała głodem ze względu na zniszczone przez niezwykłe letnie przymrozki uprawy. Terytorium dzisiejszej Polski miało wówczas wiele szczęścia, ponieważ korzystny układ wiatrów sprawił, że pył wulkaniczny nie dotarł nad nasz kraj. Wulkan Św. Heleny posiada podobny potencjał geologiczny i również może doprowadzić do globalnej katastrofy klimatycznej w skali kilku lat.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Sytuacja jest niebezpieczna
Wzrost aktywności sejsmicznej obszaru otaczającego wulkan Św. Heleny już spowodował wymierne skutki geologiczne. Według geologów doszło już do przesunięć Ziemi dochodzących nawet do 2 centymetrów, które, co gorsza, wciąż się powiększają. Rośnie również ciśnienie gazów znajdujących się pod wulkanem. Nie ma pewności, kiedy wybuchnie wulkan Św. Heleny. Jest możliwe, że stanie się to w ciągu kilku miesięcy, a nawet tygodni, nie da się jednak wykluczyć, że zdarzy się to dopiero za kilka czy kilkadziesiąt lat. Naukowcy z amerykańskich służb geologicznych dokonują regularnych pomiarów, lepszych niż w 1980 roku. Istnieje zatem szansa, że dzięki odpowiednim działaniom ewakuacyjnym uda się uniknąć katastrofy humanitarnej. Ewentualne skutki globalne, mogące doprowadzić do okresowego ochłodzenia klimatu, będą jednak niemożliwe do uniknięcia.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.