Gdzie jesteś, moja szkoło?
(PAP)
Miało być tak różowo, a wcale tak nie jest. Wielu gimnazjalistów wciąż nie może znaleźć miejsca w szkole średniej. W tym roku każdy uczeń mógł złożyć dokumenty do trzech wybranych szkół. O tym, czy zostali przyjęci, miała decydowałać lista punktów.
Miało to być lekarstwo na ubiegłoroczny bałagan. Tymczasem wielu dyrektorów szkół zastosowało dodatkowo własne kryteria oceny i znaczna liczba uczniów została na lodzie.
Władze Warszawy zorganizowały "bank wolnych miejsc", gdzie specjaliści z kuratorium i psycholodzy doradzają, w której szkole można jeszcze szukać swojej szansy.
Przedstawiciele kuratorium zapewniają, że będą pomagać gimnazjalistom, aż wszyscy znajdą miejsce w szkole.