Franciszkanie oferują ochronę Palestyńczykom
Zakonnicy uwięzieni wskutek izraelskiego oblężenia w Bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem, gdzie ukryło się ponad 200 Palestyńczyków, gotowi są dalej cierpieć głód i nie opuszczą kościoła, aby zapobiec krwawej łaźni - oświadczył przełożony franciszkanów.
05.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Franciszkanie, tak jak chronili podczas II wojny światowej żydów, gotowi są dziś chronić Palestyńczyków - podkreślił, składając w Watykanie tę deklarację, przełożony generalny zakonu, ojciec Giacomo Bini.
Bini oświadczył, że franciszkanie stawiają jedyny warunek: Palestyńczycy, którzy schronili się w Bazylice, muszą złożyć broń.
Wraz z 44 franciszkanami, w kompleksie Bazyliki przebywa 30 zakonników prawosławnych i należących do Kościoła ormiańskiego.
Franciszkanie, którzy w czasie II wojny światowej ukryli i uratowali w swych klasztorach przed zagładą z rąk nazistów tysiące żydów, teraz gotowi są oddać swe habity Palestyńczykom znajdującym się w bazylice, aby uchronić ich przed ewentualnymi izraelskimi represjami - oświadczył ojciec Bini.
Franciszkanie wysłali również depeszę do prezydenta USA, George`a W. Busha, jako osobistości, która może wywrzeć największy wpływ na Izrael i prosili, aby spowodował przywrócenie dostaw wody i żywności dla ludzi uwięzionych w Bazylice Narodzenia Pańskiego.(miz)