"Foki wyżerają nam łososie!"
Rybacy łowiący w Zatoce Gdańskiej są zrozpaczeni. Jak mówią, foki wyjadają im łososie z sieci - podaje "Dziennik Bałtycki". - Będziemy żądać wypłaty odszkodowań - ostrzegają rybacy.
- Kiedyś w ciągu miesiąca łowiłem i pół tony troci i łososi. Teraz, przez dwa miesiące przywiozłem zaledwie kilka sztuk - mówi Zbigniew Pyra, prezes Spółdzielni Pracy Rybołówstwa Morskiego "Żagiel" w Stegnie. - Widzieliśmy, jak foka pływała sobie na grzbiecie i żarła łososia, jeszcze żywego! -opowiada Pyra. Jak dodaje, zwierzęta te wcale nie boją się ludzi, penetrują sieci postawione 100 metrów od brzegu Mierzei Wiślanej.
Rybacy przypuszczają, że foki nie tylko kradną ryby, ale też odstraszają całe stada łososi. Morskich ssaków jest bowiem coraz więcej. Kiedyś w rejonie ujścia Wisły widywano jedynie samca i dwie samice. Teraz, na tamtejszych wysepkach wyleguje się stado liczące 9 sztuk.
- Jak tak dalej pójdzie, zażądamy odszkodowania od Skarbu Państwa za straty spowodowane przez zwierzęta będące pod ochroną - zapowiada prezes Zbigniew Pyra. - Na lądzie takie rekompensaty dostają rolnicy, więc dlaczego rybakom nie przysługuje podobne zadośćuczynienie?