Fałszywy alarm na pokładzie samolotu LOT
Samolot polskich linii lotniczych LOT nie mógł wystartować w piątek z lotniska w Barcelonie do Warszawy z powodu alarmu bombowego. Alarm okazał się fałszywy.
Pilot Boeinga 737 kierował już samolot na pas startowy, kiedy otrzymał polecenie zjazdu do miejsca stacjonowania samolotów.
Służby lotniska wstrzymały lot polskiego samolotu, gdyż otrzymały anonimową wiadomość o bombie na pokładzie polskiej maszyny.
25 pasażerów i członkowie załogi musieli opuścić samolot.
Maszyna została starannie przeszukana. Funkcjonariusze nie znaleźli żadnego ładunku wybuchowego.
Samolot powinien odlecieć do Warszawy w piątek wieczorem. (mp)
