Na wieść o zamachu w Nowym Jorku właściciele wieżowców Sears Tower i J. Hancock na własną rękę zarządzili ewakuację tysięcy pracowników z obu budynków.
Wkrótce potem dzieci ze szkół w śródmieściu zostały odesłane do domów.
Burmistrz Chicago Richard M. Daley rozważa ewakuację ścisłego centrum miasta. (pr)