Naukowcy związani z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA), określili amerykański projekt wysłania na Marsa dwóch pojazdów, mianem "wycieczki turystycznej".
Ich zdaniem, naprawdę istotne informacje dotyczące m.in. występowania życia na „czerwonej planecie”, może dostarczyć europejska misja "Beagle 2".
Wchodzący w jej skład nieruchomy lądownik osiądzie na równiku planety, na krótko przed lądowaniem dwóch pojazdów NASA. Dzięki dokładniejszej aparaturze laboratoryjnej Beagle 2 będzie mógł zebrać więcej informacji, łącznie z danymi dotyczącymi obecnego występowania życia na Marsie. Niebagatelna jest też różnica cen obu projektów. Amerykańska „Atena”, kosztuje 500 mln dolarów, podczas gdy „Beagle 2” mieści się w granicach 40 mln dolarów. (ajg)