Eksplozja w Tel Awiwie
Co najmniej jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych w eksplozji, do jakiej doszło w kawiarni w Tel Awiwie. Zdaniem policji, wybuch był prawdopodobnie wynikiem zamachu palestyńskiego.
18.08.2003 | aktual.: 18.08.2003 11:10
Z ostatnich doniesień wynika, że eksplodował - zdalnie odpalony - ładunek dynamitu, umieszczony w szybie windy. Wcześniej policja wysuwała hipotezę, iż w kawiarni być może przypadkowo eksplodowała butla z gazem.
Do wybuchu doszło w samym centrum Tel Awiwu, na ulicy Icchaka Sadeha. Śmiertelna ofiara to ranna w eksplozji kobieta, która zmarła w szpitalu w efekcie odniesionych obrażeń.
Izraelskie źródła nie wykluczają, że eksplozja mogła stanowić odpowiedź terrorystów palestyńskich na zabicie przez armię izraelską w ubiegłym tygodniu w Hebronie jednego z przywódców radykalnej palestyńskiej organizacji Islamski Dżihad, Mohammeda Sidera. Organizacja ostrzegła, że krwawo pomści śmierć swego lidera.