Dziwne przetargi w Halembie
Jedynymi konkurentami przedsiębiorstwa,
które wygrywało przetargi w kopalni Halemba były firmy niemogące
sprostać warunkom zamówień. Jedną z nich kierowali znajomi
zwycięzcy - informuje "Rzeczpospolita".
19.06.2007 | aktual.: 19.06.2007 06:03
Katowicka NIK prowadzi szeroko zakrojoną kontrolę wszystkich przetargów organizowanych w kopalni Halemba w ciągu ostatnich kilku lat. Na jej ustalenia czeka gliwicka prokuratura, która bada okoliczności śmierci 23 górników, którzy zginęli w Halembie w listopadzie ub.r. Zginęli górnicy kopalni i pracownicy prywatnej firmy Mard.
Wartość zamówień wahała się między 1,5 mln zł a ponad 2,3 mln zł, z czego dwa największe dotyczyły właśnie kopalni Halemba. W 2006 roku wartość tych dwóch kontraktów sięgała 4 mln zł.
"Rzeczpospolita" prześledziła kulisy tego przetargu. Okazuje się, że nie był organizowany w ramach zamówienia publicznego, a jedynie na podstawie wewnętrznego regulaminu kopalni. Powodem była wartość zamówienia - poniżej wymaganego progu 400 tys. euro. Konkurentami Mardu był rybnicki Góreks oraz Ematech Serwis z Mysłowic. Żadna z tych firm nie powinna startować w przetargu z powodu braku doświadczenia. (PAP)