Dwa tygodnie protestów "Solidarności"
Przez najbliższe dwa tygodnie, do 26 kwietnia, "Solidarność" będzie prowadzić w całym kraju akcję informacyjną na temat skutków zmian proponowanych przez rząd w Kodeksie Pracy.
Związkowcy będą też pikietować Urzędy Wojewódzkie oraz biura parlamentarzystów SLD, Unii Pracy, PSL i Platformy Obywatelskiej. O planowanych akcjach "Solidarności" poinformował w Gdańsku przewodniczący Komisji Krajowej związku Marian Krzaklewski.
Pierwsze pikiety zaplanowano na poniedziałek w Gdańsku i Słupsku. Demonstracja zostanie też zorganizowana przez biurem poselskim premiera Leszka Millera w Łodzi.
W przyszłym tygodniu odbędą się manifestacje Solidarności w Elblągu i na Dolnym Śląsku. Zaplanowano też pikietę przed Urzędem Wojewódzkim w Opolu. Między 22 a 26 kwietnia związkowcy z Regionu Świętokrzyskiego oplakatują autobusy miejskie i PKS w Kielcach. Będą także rozdawać ulotki.
Protest zakończy się ogólnokrajową manifestacją w Warszawie. Zaplanowano ją na 26 kwietnia. Według Mariana Krzeklewskiego, do stolicy przyjedzie kilkadziesiąt tysięcy związkowców z całej Polski.
Marian Krzaklewski poinformował, że Solidarność nie będzie miała nic przeciwko temu, by w jej proteście uczestniczyli także przedstawiciele innych związków zawodowych - także OPZZ.
Solidarność w ciągu najbliższych dwóch tygodni zorganizuje także kilka seminariów naukowych poświęconych skutkom zmian w kodeksie pracy. Odbędą się one m.in. w Bielsku-Białej, na Mazowszu oraz Dolnym Śląsku. (and)