Dukaczewski odchodzi z armii
Minister obrony narodowej Aleksander Szczygło potwierdził, że były szef WSI gen. Marek Dukaczewski odchodzi z armii.
20.02.2007 14:50
Minister, który przebywa z wizytą w Brukseli powiedział dziennikarzom, że generał, który jest w rezerwie kadrowej resortu obrony, nie otrzymał propozycji objęcia żadnego stanowiska. Poprzedni szef MON Radosław Sikorski rozważał "zagospodarowanie" byłego szefa WSI. Wśród ewentualnych stanowisk, które miał objąć wymieniano m.in. dowódcę jednego z okręgów wojskowych.
Wcześniej we wtorek sam Dukaczewski poinformował, że z dniem 28 lutego odchodzi ze służby. W rezerwie kadrowej MON można być dwa lata. Jeśli żołnierz nie otrzyma w tym czasie propozycji objęcia stanowisk, musi odejść z armii. Były szef WSI pozostaje w rezerwie kadrowej od grudnia 2005 r.
Dukaczewski ma 55 lat. Jest absolwentem wydziału cybernetyki Wojskowej Akademii Technicznej i podyplomowego Studium Służby Zagranicznej przy Państwowym Instytucie Spraw Międzynarodowych. W PRL służył m.in. w sztabie generalnym oraz ataszatach wojskowych. W latach 1992-97 był głównym specjalistą w WSI. W 1997 roku został podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta, oddelegowanym do pracy w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Wtedy przyznał się do współpracy ze służbami specjalnymi PRL. Po wyborach w 2001 r. został powołany na szefa WSI.
Same WSI przestały formalnie działać w październiku ubiegłego roku, zastąpiły je Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Służba Wywiadu Wojskowego (SWW).
W ubiegły piątek prezydent Lech Kaczyński upublicznił raport z weryfikacji WSI. "Szczególną odpowiedzialnością" za nieprawidłowości w tych służbach obciążono w nim prezydentów Lecha Wałęsę i Aleksandra Kwaśniewskiego, a także kolejnych szefów MON (bez Jana Parysa) i szefów WSI (bez Tadeusza Rusaka), w tym także Dukaczewskiego.