Dolny Śląsk: 29‑latek groził kobiecie młotkiem i żądał od niej... złotówki
W Miliczu (woj. dolnośląskie) 29-latek zagroził kobiecie, że rozbije jej młotkiem głowę, jeśli ta nie da mu złotówki. Miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu. Podczas zatrzymania znaleziono przy nim też dwie butelki denaturatu.
25.09.2015 | aktual.: 25.09.2015 15:35
Do zdarzenia doszło na parkingu przed jednym ze sklepów przy ul. Krotoszyńskiej w Miliczu. 26-letnia kobieta została sterroryzowana przez pijanego 29-latka, który domagał się od niej złotówki.
- Kobieta zeznała policjantom, że po wyjściu ze sklepu podszedł do niej młody mężczyzna i trzymając w ręce młotek zastraszył ją mówiąc, „że jak nie da mu złotówki, to rozbije jej głowę i samochód, którym przyjechała”. Gdy napastnik chciał już zadać kobiecie cios, ta prędko wsiadła do samochodu i próbowała odjechać. 29-latek stanął przed autem uniemożliwiając wyjazd, jednak po chwili zbiegł z parkingu – mówi nadkom. Sławomir Waleński z Komendy Powiatowej Policji w Miliczu.
Po otrzymaniu zgłoszenia funkcjonariusze niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania napastnika. Został on znaleziony na sąsiedniej ulicy. Podczas zatrzymania 29-latek był agresywny i groził kobiecie, że zabije ją. Próbował również uciekać z policyjnego radiowozu, co zakończyło się koniecznością użycia siły przez policjantów.
- Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 3,7 promila alkoholu. Ponadto, jak się okazało, przed napadem na kobietę, ukradł on ze sklepu dwie butelki denaturatu, które znaleziono przy nim podczas zatrzymania – dodaje Waleński.
Napastnik usłyszał już zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu oraz gróźb karalnych. Teraz grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności. W przeszłości 29-letni mieszkaniec Milicza był karany za różne przestępstwa. Prokurator może w jego sprawie złożyć do sądu wniosek o tymczasowy areszt.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .