PolskaDokonania senatora i posła Tuska

Dokonania senatora i posła Tuska

Donald Tusk w czasie czteroletniego pobytu w
Senacie w latach 1997-2001 zabierał głos w debacie... trzy razy.
Ani razu nie wystąpił jako sprawozdawca komisji. Należał tylko do
jednej - obrony narodowej - wylicza "Trybuna".

Jeden raz wystąpił jako przedstawiciel wnioskodawców projektu ustawy. W internetowym archiwum Senatu odnotowane jest tylko jedno oświadczenie senatora Tuska.

Senator SLD Jerzy Markowski tak wspomina senacką aktywność faworyta prezydenckich sondaży. Głównym zajęciem Donalda Tuska, gdy był wicemarszałkiem Senatu, polegało na zaszczycaniu pozostałych senatorów swoją obecnością. Niektóre osoby są przekonane, że samą swoją osobą są na tyle światłe, że nie muszą nic mówić. Do takich senatorów należał pan Tusk - cytuje "Trybuna".

Lider PO i jej kandydat na prezydenta stara się budować swoją popularność na krytyce elit politycznych i demokracji parlamentarnej. Zawodowych polityków nazywa "klasą próżniaczą", która marnuje pieniądze podatników. Jako wicemarszałek izby wyższej Donald Tysk miał do swojej dyspozycji samochód z kierowcą i wspaniały gabinet i widocznie tam było mu znacznie lepiej - wspomina na łamach gazety senator Markowski.

Jako poseł Tusk może pochwalić się 25 wystąpieniami poselskimi podczas ostatnich czterech lat. W tym czasie nie zgłosił ani jednej interpelacji, ani jednego zapytania, ani pytania. Nie wygłosił ani jednego oświadczenia i nie był w żadnej komisji sejmowej. Jako poseł obecnej kadencji miał więc lider PO podobne doświadczenia, dlatego jego partia proponuje, by zmniejszyć liczbę posłów o połowę - pisze "Trybuna". (PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)