Do końca walki daleko
Kolejne oddziały USA wejdą do Bagdadu kiedy zechcą, nie oznacza to jednak końca wojny w Iraku, powiedział w sobotę przedstawiciel Centralnego Dowództwa USA (CentCom) w Katarze gen. Victor Renuart.
05.04.2003 | aktual.: 05.04.2003 16:12
Renuart nawiązał do informacji o wkroczeniu w sobotę wojsk amerykańskich do stolicy Iraku. "To wyraźnie świadczy, że siły koalicji są w stanie wejść do Bagdadu w czasie, który same wybiorą. Tego rodzaju operacje będą kontynuowane" - zapowiedział.
"Ale do końca walki jeszcze daleko" - zastrzegł na konferencji prasowej.
Dodał, że przynajmniej jeden z pasów startowych zdobytego w piątek lotniska w Bagdadzie zostanie wkrótce uruchomiony. Irak twierdzi natomiast, że lotnisko zostało odbite z rąk jednostek amerykańskich.
Renuart przyznał, że nie słyszał nic o ataku samobójczym na lotnisku, do którego miało jakoby dojść w sobotę. Wyjaśnił, że słyszał te pogłoski i próbował je sprawdzić, ale nie znalazł informacji na ich potwierdzenie.
"Było tu kilka ataków, niektóre określiłbym jako samobójcze (...). Ale nie ma tutaj żadnego zamachu samobójczego, o którym bym wiedział" - oświadczył.(mp)