ŚwiatDawne "imperium zła" z szacunkiem o Reaganie

Dawne "imperium zła" z szacunkiem o Reaganie


Ronald Reagan, który nazwał Związek
Radziecki mianem "imperium zła", doczekał się po śmierci bardzo
ciepłych i pozytywnych komentarzy ze strony znacznej części
prasy rosyjskiej.

Dawne "imperium zła" z szacunkiem o Reaganie
Źródło zdjęć: © AFP

07.06.2004 | aktual.: 07.06.2004 13:58

O zmarłym w sobotę prezydencie ciepło mówią także dawni rosyjscy dysydenci, zaś jego dawny przeciwnik i rozmówca Michaił Gorbaczow zapowiedział udział w oficjalnej uroczystości żałobnej w piątek w Waszyngtonie.

"Po katastrofie w Wietnamie i po stagnacji gospodarczej Reagan przywrócił Amerykanom wiarę w to, że nad ich krajem znów wstaje słońce. Gospodarka ruszyła z miejsca, rozczarowanie ucichło, armia została dozbrojona" - pisze dziennik "Wriemia Nowostiej".

_ "Do historii USA i dziejów świata Ronald Reagan wejdzie przede wszystkim jako prezydent, dzięki któremu zadano miażdżący cios światowemu komunizmowi"_ - pisze dziennik "Kommiersant", który przypomina, że w latach 80. Związek Radziecki nie wytrzymał narzuconego mu wyścigu zbrojeń.

"Nowyje Izwiestija", zdecydowanie najbardziej prozachodni i antykremlowski z moskiewskich dzienników, jako zasługę poczytuje Reaganowi to, że w czasie swojej drugiej kadencji (1984-1988) rozpoczął "aktywny dialog z ówczesnym liderem ZSRR Michaiłem Gorbaczowem na temat rozbrojenia jądrowego". "W ostatecznym rozrachunku doprowadziło to do zasadniczych zmian w polityce międzynarodowej i do zakończenia zimnej wojny" - napisał.

Również "Niezawisimaja Gazieta" widzi w Reaganie jednego z grabarzy zimnej wojny i twórców procesu pokojowego ze Związkiem Radzieckim.

"Moscow Times" przytacza z kolei opinie znanych rosyjskich dysydentów - Jeleny Bonner oraz Władimira Bukowskiego. "Uważam Reagana za jednego z największych prezydentów USA w okresie powojennym" - powiedziała mieszkająca w Bostonie Bonner.

Bukowski wskazał, że u niego i u wielu Rosjan - nawet u tych, którzy uważali go za wroga - Reagan budzi sympatię. "Rosjanie lubią ludzi o jasnych przekonaniach, niezależnie od tego, czy są oni ich przyjaciółmi czy wrogami. Gardzą zaś nijakością - powiedział Bukowski, mieszkający w Anglii.

Pierwszy i ostatni prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow zapowiedział udział w pogrzebie amerykańskiego przywódcy, z którym przez trzy lata (1985-1988) prowadził dialog pokojowy.

"Michaił Gorbaczow planuje udział w ceremonii pożegnania Reagana. Z bólem przyjął wiadomość o jego śmierci. To przecież z nim dokonał wielkiego dzieła" - powiedział rzecznik byłego przywódcy ZSRR Władimir Polakow.

Reagan zmarł w sobotę w wieku 93 lat w swojej rezydencji w Bel Air w Kalifornii. Był prezydentem USA w latach 1980-1988; uważany jest za jednego z najwybitniejszych przywódców Ameryki XX stulecia.

Jakub Kumoch

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)