Czystki u Putina. "Drastyczne ruchy"
Przetasowania w rosyjskiej strukturze dowodzenia wojskowego mogą wskazywać na "trwającą dysfunkcję" – stwierdza Instytut Badań nad Wojną. Think tank z USA poinformował, że "drastyczne roszady" oznaczają czystkę starszych oficerów obwinianych o niepowodzenia w Ukrainie.
"Kreml zmienił dowódcę rosyjskich sił powietrznodesantowych i może być w trakcie radykalnego przetasowania struktury dowodzenia rosyjską inwazją na Ukrainę, co wskazuje na możliwą czystkę wśród wyższych oficerów obwinianych za niepowodzenia w Ukrainie" – głosi najnowszy raport Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
Analitycy z ISW zauważają, że rosyjskie media także potwierdzają zmiany wśród dowódców wysokiego szczebla. Dotychczasowy szef sztabu Centralnego Okręgu Wojskowego, gen. płk Michaił Teplinski zastąpi na stanowisku dowódcy rosyjskich sił powietrznodesantowych gen. płka Andrieja Serdiukowa.
Jak przekazał z kolei wywiad wojskowy Ukrainy, w rosyjskiej Gwardii Narodowej przeprowadzono zmiany na stanowiskach dowódczych, związane z dużymi stratami i niedostateczną realizacją zadań podczas wojny.
Co z Dwornikowem?
Wcześniej ukraińskie służby podawały, że Putin zdymisjonowal Serdiukowa z powodu klęski podczas inwazji i bardzo wysokiej liczby zabitych spadochroniarzy. Ukraińskie redakcje przekazują też, że ze stanowiskiem pożegna się dowódca całej inwazji, kierujący w tym Południowym Okręgu Wojskowego gen. Aleksandr Dwornikow.
Raport z frontu. Rosjanie zmienili taktykę
ISW przekazał, że siły rosyjskie z powodzeniem posuwają się w kierunku Lisiczańska od południa, zamiast przeprawiać się przez rzekę z Siewierodoniecka.
Think–tank z USA pokazał też nowe mapy stref walk we wschodniej Ukrainie.
"Rosyjski atak na Lisiczańsk jest wyraźnym ciosem dla ukraińskiej obrony w rejonie Siewierodoniecka i Lisiczańska, ale aby zdobyć Lisiczańsk, siły rosyjskie będą prawdopodobnie potrzebowały dalszych długotrwałych walk z siłami ukraińskimi, podobnych do tych, które miały miejsce w Mariupolu i Siewierodoniecku" – przekazują analitycy z USA.
Źródła: ISW, Unian, PAP