Czy przejdą tę próbę?
Rywalizacja nazywana najcięższym wyścigiem świata
Morderczy bieg, tylko nieliczni go kończą - zdjęcia
W miejscowości Perton w Anglii odbył się bieg survivalowy o nazwie "Twardziele" (ang. "Tough Guy"). Wyścig ten uznawany jest za jeden z najtrudniejszych tego typu na świecie. Mimo to, co roku setki śmiałków na własne życzenie decydują się na ten morderczy bieg. Jednak tylko jedna trzecia z nich zazwyczaj kończy wyścig na mecie. Wygrywają jedynie najlepsi i to właśnie im należy się tytuł "Twardziela". A przeszkody do pokonania są naprawdę ekstremalne. Druty kolczaste, błoto, głęboka woda, niska temperatura - to obrazek niczym z pola walki.
(ked)
To prawdziwi twardziele
Uczestnicy mają między innymi do pokonania ściany ognia...
To prawdziwi twardziele
Przeszkody z opon i błota...
To prawdziwi twardziele
Przychodzi im też czołgać się pod drutem kolczastym, niczym na wojskowym poligonie.
To prawdziwi twardziele
Niezbędna jest sprawność ekwilibrystyczna.
To prawdziwi twardziele
I każdy musi sam nieść swój własny krzyż na plecach.
To prawdziwi twardziele
Skok do wody z wysokości - nie ma czasu na wahanie się. Osoby z jakimikolwiek lękami nie mają szans w tym biegu.
To prawdziwi twardziele
Niektórzy dodają sobie pewności siebie malując twarze we wzory, które mają odstraszyć przeciwnika.
To prawdziwi twardziele
Zrobią wiele, by wygrać ten znany na całym świecie survivalowy tor przeszkód.
To prawdziwi twardziele
Warunki pogodowe - niska temperatura deszcz nie sprzyjają uczestnikom biegu.
To prawdziwi twardziele
Czemu aż tyle osób (zarówno mężczyzn, jak i coraz częściej kobiet) decyduje się na takie tortury i to na własne życzenie? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie.
To prawdziwi twardziele
Jedno jest pewne, by poczuć atmosferę najcięższego biegu survivalowego na świecie trzeba pojechać do Perton.
(ked)